Aleksandria

Yawaka
Więc, tank bierze bosa na środek. Nie trzeba go odwracać. Na początku walki full dps. W pewnym momencie bos przyzywa elity. I tutaj największe pole do popisu mają dpsi. Muszę je szybko ubić, bo mobki są cholernie utrudniające życie. Stunują, przerywają cast (chyba nie muszę mówić co się stanie gdy kapłan nie puści gh w odpowiednim momencie). I tak kilka razy. Po czym na ekranie pokazuje się napis. Jakiś, jeden, jedyny napis. Tutaj duża rola dla kapłana i tanka (bo i kopuła i tarcza działają na ten skill), jeden z nich musi w odpowiednim momencie rzucić swój skill. Dla wygody polecam, by kapłan zażył potke na zwiększenie się to kopuła będzie znacznie większa niż pierwotnie. I tak do ubicia bosa. Jak jest słaby dps to trzeba na dwóch kapłanów iść, wtedy do dyspozycji są dwie kopuły i tarcza rycerza (potki na niewrażliwość też działają).

Shadoij
Kolejny bos jest dosyć prosty. Full dps. Jedynie na co trzeba zwrócić uwagę to totemy. Trzeba je ubijać zaraz jak się tylko pojawią. Bez ogarnięcia totemów bos jest niewrażliwy na ataki i często rzuca feara (czy tam totemy rzucają).

Paicha
I to jest bydle. Z tego co mówił znajomy drugi najtrudniejszy bos w tej instancji. W pt musi być mag ze subką kapłana, ponieważ sam kapłan nie da sobie rady. Taktyka jest następująca. Tank odwraca go plecami do reszty. Wszyscy ustawiają się daleko od siebie, a najwygodniej, aby kapłan był pośrodku tego zbiorowiska, wygodniej zdejmować debuffy. I właśnie, debuffy. Bos rzuca trzem osobom, losowym osobom spowolnienia. Jeśli nałożą się trzykrotnie, dana osoba ginie. Debuff spowalnia ruch i cast. Dodatkowo, trzeba uważać na czarne chmurki. Trzeba jak najszybciej z nich uciec, ponieważ można dostać stuna i to nie bardzo miłego. Dodatkowo, pojawiają się bąbelki, dosłownie bąbelki, które można ściągnąć jedynie (chyba, muszę się bardziej dowiedzieć) wyładowaniem bądź ogniem. No i tyle by było. Na początku wipy mile widziane, nawet kilkanastokrotnie zanim wszyscy to ogarną, wiec nie przejmować się dedami i próbować do skutku

Lijinda
Prosty bos jeśli ogarnie się przemiany. Na easy nie ma praktycznie niczego trudnego, sam dps. Trochę inaczej jest na normalu. Tank musi uciekać od przemiany w lwa, bo wtedy jego ataki są znacznie potężniejsze i może się poskładać zanim kapłan cokolwiek zrobi. Więc gdy nie ma buffa na przemianie w lwa to full dps, inaczej tank biega z nim dookoła "pomieszczenia".

Raksha
Kolejny bos full dps. W pewnych momentach zarzuca debuffy, które unieruchamiają osoby i zabierają % życie. Kapłan musi szczególnie wtedy uważać na takich graczy, bo łatwo "upuścić". Dodatkowo musi ciągle obserwować bosa, ponieważ Raksha ma bardzo potężną obszarówkę i najlepiej by było, gdyby healer puszczał kopułę. Żadnych innych taktyk nie ma.

Naylodas
I tutaj jest kilka błędów, o których się dowiedziałem i o których nie wspomina poradnik zlinkowany przez Klarissa. Po pierwsze. Dopóki bos nie przyzwie mobków full dps. Po drugie, gdy pojawiają się drzewka trzeba jak najszybciej ubić je. Zarówno te duże jak i te małe. I tutaj mała aluzja, ciężko jest zrobić tego bosa bez dwóch kapłanów. Czemu? Gdy pojawią się te małe latające kulki, jeden z kapłanów bierze je na siebie i biega z nimi. One nie tylko wysysają mane, ale również fokus i energię (na normalu). W pewnym momencie również bos zarzuca sobie niewrażliwość coś ala Centaur i wtedy trzeba podnieś (najlepiej osoba która dostała DoTa) kryształ i użyć pierwszego skilla. Potem dostaje się drugi skill i wtedy trzeba zaznaczyć bosa i zdjąć mu tarczę. Pierwszy skill zdejmuje z osoby DoTa, więc dlatego wspomniałem, aby kryształ podnosiła osoba właśnie trafiona debuffem. I tak w kółko aż bos padnie.